sobota, 14 lipca 2012

Rozdział 67 ; >

Zeszłam na dół z Tomem . Chłopak przywitał się z lekarzem i razem poszli na górę . Ja razem z Nathanem , Maxem , Sivą , Nareeshą i Jayem siedziałam na kanapie ( Max i Mich siedzieli na fotelach ) i oglądaliśmy jakiś program . Po pół godzinie Tom zszedł z doktorem . Pożegnaliśmy go wszyscy i wyszedł :
- I co jej jest ? - spytałam z troską 
- Jakiś wirus . Nic jej nie będzie , ma leżeć przez 4 dni w łóżku , no 4 dnia już może siedzieć w salonie . Jadę jej kupić leki w aptece - powiedział Tom zakładając buty 
-To ja do niej pójdę - powiedziałam szybko i już się podnosiłam ale zatrzymał Nath łapiąc mnie za nadgarstek .
- A ja ? - spytał robią smutną minę 
- Ty nie jesteś chory kochanie a Kasia tak - rzuciłam przepraszająco i pognałam na górę . 
Tom szybko wrócił z lekami . Mieliśmy problem z odczytaniem kiedy jaki lek jej podać ( lekarze i ta ich kaligrafia -,- ) ale w końcu nam się udało . 
Przez następny 4 dni to ja zajmowałam się Kasią . Chłopaki mieli koncerty , sesje , wizyty w radiu i tym podobne . Tom przepraszał mnie , że zostawia mnie z nią samą , sam by chętnie został ze swoją dziewczyną w domu no ale nie ma wyboru . Oczywiście dla mnie to nie problem . Kiedy ja byłam chora Kasia zawsze przynosiła mi lekcje i poprawiała humor . Nathan był o nią trochę zazdrosny , chodził nadąsany i mówił że niedługo to Kasia zajmie jego miejsce ale po kilku całusach mu przechodziło . Mich i Nareesha niestety już pojechały ale obiecały , że wrócą jeszcze w Sierpniu . 4 dnia choroby Kasia siedziała już ze mną w salonie . Wyglądała dużo lepiej i tak się podobno czuła . Bardzo dużo rozmawiałyśmy . O chłopakach , o ciuchach , o tym co będzie gdy skończą się wakacje a my wrócimy do Polski . Ten temat szybko urwałyśmy bo obie byłyśmy bliskie płaczu . Oczywiście wydurniałyśmy się jak to najlepsze przyjaciółki . Nawet się nie zorientowałyśmy a już był wieczór . 
Około 20 usłyszałyśmy jak samochód wjeżdża na podjazd . Po chwili do domu weszli chłopcy . Wyglądali jakby przebiegli 10 kilometrowy maraton . Bez słowa weszli do salonu i padli na kanapę i fotele . Ja i Kasia pocałowałyśmy swoich chłopaków w usta i dopiero teraz trochę odżyli :
- Zrobicie nam kolacje ? - spytał Siva zwinięty w kłębek na fotelu
- Jasne . Co chcecie ? - spytałam głaszcząc Nathana po głowie , który siedział na drugim fotelu 
- Cokolwiek ale najlepiej kanapki - odpowiedział Jay z głową w poduszce 
- Dobra - rzuciłam i razem z Kasią poszłyśmy do kuchni . 
Po 15 minutach wróciłyśmy do salonu z dwiema tacami kanapek . Chłopaki byli cały czas w tych samych pozycjach . Jednak podnieśli się i zjedli wszystko . Każdy poszedł do swojego pokoju . Nathan poszedł od razu pod prysznic a ja postanowiłam wejść na chwile na internet . Wzięłam laptopa Natha . "Wpisz hasło " wyświetliło się na ekranie . Wpisałam "Nathan"- źle . "Grzywka"-źle , "Full cap"- źle , w końcu się wkurzyłam i wpisałam "Kocham Martynę"- dobrze . Uśmiechnęłam się mimowolnie . Mój uśmiech powiększył się do uśmiechu Jokera gdy na tapecie zobaczyłam zdjęcie moje i Nathana , które zrobiła nam Kasia . Weszłam na facebooka i parę innych stron , wyłączyłam laptopa i przebrałam się w piżamę , czyli majtki i koszulkę Nathana . Po chwili do pokoju wszedł mój ukochany . Jego włosy były całe mokre i sterczały we wszystkie strony . On zaspany w samych bokserkach wyglądał słodko . Położył się koło mnie na plecach , bez słowa . Zdziwiłam się :
- Ej ! A buzi na dobranoc ? - spytałam a on uniósł głowę z poduszki
- Idź do Kasi - powiedział udawanym , obrażonym tonem   
- Z nią się nie będę całować - mruknęłam kładąc rękę na jego klacie
-Serio ? A z kim ? - spytał unosząc brew , już się uśmiechał
-Z tobą - szepnęłam i namiętnie go pocałowałam . Po chwili czułości , przytuliliśmy się do siebie i zasnęliśmy . 

Jest ;d Ten rozdział dodałam ja ale następny już na bank dodaje Martynka ;) Taki troszkę nudnawy ; / ale może być ...
Dziś rozdział dla wszystkich moich czytelniczek ;****
Kocham was dziewczyny <3333 
Całusy ;****  
8 komentarzy = rozdział ;)

8 komentarzy:

  1. JA CI DAM NUDNAWY! JA CI DAM!
    jest zbyt świetny by taki był ^^
    końcówka mmm ♥ ^^
    pisz next ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. jaki nudnawy ?
    a chcesz kopa ?
    romantyczna końcówka
    czekam na następny

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziewczyno przecież ten rozdział jest boski ;)
    Uwielbiam twoje opo :D
    Już nie mogę doczekać się następnego rdz ;)
    Pisz szybciutko ^^
    Twoja Sierr ;****

    OdpowiedzUsuń
  4. No ja już myślałam, że coś Kasi jest poważnego...
    Ale Ty masz szczęście Kochana :***
    Dobrze że nie miałam racji, bo by było źle... :P
    Oj Ty chyba chcesz dostać jakiś szlaban za te Twoje wymysły... Nudnawy???!!! Nudnawy???!!!! Wpierdziel zaraz spuszczę!!!
    Rozdział genialny!!!!
    I ja Twoja Matka Chrzestna tak mówię!!!! I tak ma być :D
    Kocham Cię Córeczko :*******
    I czekam na następny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakie nudy??Jakie nudy??
    Tu sensacja, a nie nudy!!
    Czekam na następny rozdział^^

    PS. Jak jeszcze raz napiszesz, że któryś z rozdziałów to nudy, opierdziel dostaniesz!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Glosujmy na naszych przystojniakow! http://www.mixphiladelphia.com/pages/brackets/favorite_britt/index.html?fb_comment_id=fbc_10150955127648446_22780970_10150988142743446#f36d63e109acb66 =D mam nadzieje ze pomozecie =D

    OdpowiedzUsuń
  7. Boskooo! Nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału ;* Weny życzę! ;33

    OdpowiedzUsuń
  8. następny poproszę ^^

    OdpowiedzUsuń