piątek, 15 czerwca 2012

Rozdział 59 ; >

-Michelle ! - krzyknął Max biegnąc do swojej dziewczyny która razem ze mną leżała roześmiana na ziemi  
-Wybacz , że nie przyjechaliśmy po was na lotnisko - mówił podnosząc ją 
-Nic nie szkodzi , przyjechałyśmy taksówką . Poznałyśmy Kasie i Martyne i świetnie się bawimy co nie dziewczyny ?! - spytała ubawiona Mich a wszystkie równie roześmiane odkrzyknęły " No jasne ! " . Chłopaki podeszli do nas żeby się przywitać . Kiedy Tom podszedł do Kasi żeby ją pocałować zatrzymał się tuż przed jej ustami :
-Co piłyście ? - spytał głośno a każdy chłopak popatrzył podejrzanie po wszystkich dziewczynach które w jednej chwili zrobiły słodkie miny
-My ? Nic takiego - powiedziała niewinnie Kasia całując z zaskoczenia Toma
-Właśnie . To tylko drinki - powiedziała Nareesha trzymając się Sivy
-Ile wypiłyście ? - spytał Nathan trzymając mnie w talii 
-A ja wiem ... pięć , siede... - zaczęła mówić Nareesha ale reszta imprezowiczek przyłożyła palce do ust i zrobiła " ciiiiii " więc dziewczyna odchrząknęła 
-Znaczy się po jednym no my z Mich po dwa bo jesteśmy starsze - poprawiła się Nareesha na co Kasia , ja i Mich pokazałyśmy gestem kciuka "lubię to"
-Jasne , jasne -powiedział Siva - Dobra chodź Nareesha idziemy na górę - dodał 
-Ale ja jeszcze zostaje z dziewczynami ! - oburzyła się mulatka 
-Właśnie ja z nią ustalam co jutro będziemy robić więc spadajcie - powiedziała Kasia puszczając w talii Toma i podchodząc do Nareeshy którą złapała za rękę i pociągnęła do kuchni . Ja i Mich poszłyśmy za nimi . Siadłyśmy przy stole i planowałyśmy co będziemy jutro robić . Chłopaki w tym czasie poszli wziąć prysznic więc przeniosłyśmy się z powrotem na kanapę do salonu , gdzie usnęłyśmy. Ja usnęłam ostatnia , poczułam tylko jak ktoś bierze mnie na ręce i gdzieś zanosi .


                                                           ~  Rano  ~


Obudziłam się z lekkim bólem głowy . Otworzyłam leniwie oczy i zobaczyłam , że jestem w pokoju na dodatek leżę w łóżku i to ... w bieliźnie . Zdezorientowana obróciłam się na drugi bok . Zobaczyłam Nathana leżącego z otwartymi oczami , uśmiechał się :
-Jak się spało ? - spytał przyciągając mnie do siebie
-Dobrze a tak w ogóle to co ja tu robię ? Z tego co pamiętam byłam na kanapie w salonie- odpowiedziałam uśmiechając się
-Przyniosłem cie , odkąd cie poznałem nie lubię sypiać sam - powiedział po czym pocałował mnie namiętnie, po chwili zaczął składać pocałunki na mojej szyi
-Dziękuję , a powiesz mi dlaczego jestem w bieliźnie ? Nie pamiętam żebym się rozbierała - powiedziałam ze śmiechem 
-Musiałem sobie jakoś wynagrodzić fakt że cie tu przyniosłem więc cie rozebrałem - odpowiedział i zaczęliśmy się znów całować . Potem wstaliśmy żeby się ubrać po czym zeszliśmy na dół . W kuchni siedziała już cała banda . Każdy coś jadł :
-Cześć - przywitaliśmy się z resztą 
-Cześć - odpowiedział każdy
-Jak tam Martyna głowa boli ? - spytała uśmiechnięta Nareesha
-Tylko trochę , ja wolę pić czystą - odpowiedziałam puszczając oko do niej i Mich dając znak że jeszcze się napijemy
-Ej ej Micheele nie przesadzacie ? Przyleciałyście do nas - powiedział Max sadzając sobie dziewczynę na kolanach
-Wiem przecież - powiedziała dając mu całusa
-Dobra to co robimy ? Chłopaki wy macie coś dzisiaj ?- spytała Kasia patrząc po TW
-Nie dziś nie - odpowiedział Jay
-W takim razie idziemy wszyscy na kręgle . Co wy na to ? - spytała ponownie rozglądając się po zgromadzonych 
-No pewnie - odpowiedział Jay
-Ja też - powiedzieli równo Tom i Nathan
-A wy ? - spytałam patrząc na Sive z Nareeshą i Maxa z Mich
-Wiecie my chyba pójdziemy gdzieś sami - powiedział Max drapiąc się po łysinie 
-No my też - dodał szybko Siva
-Czyli idziecie sami - powiedziała Mich 
-Dobra no to spotykamy się w domu tak ? - spytał Tom na co wszyscy kiwnęli głowami . Potem podzieliliśmy się na grupy  : Ja , Nathan , Kasia z Tomem i Jay  a w drugiej Max  , Mich a trzeciej Siva i Nareesha . Każda grupa wzięła samochód i rozjechała się w trzy strony . My jechaliśmy "spokojnie" ale oczywiście nie obeszło się bez przygód . Jay prowadził przez co dostaliśmy mandat . W końcu dojechaliśmy do kręgielni . Stojąc przed budynkiem myślałam , że będzie fajnie . Pomyliłam się ...


Jest rozdział ;) Dzięki za podnoszące na duchu komentarze pod ostatnim rozdziałem ;***
Jesteście cudowne i kocham was <3333 
Ten rozdział dedykuję każdemu kto dodał komentarz pod ostatnim rozdziałem ( za długo by wymieniać xd ) Jeszcze raz wam dziękuję ;***
 Pamiętajcie : 8 komentarzy = rozdział  ;p

8 komentarzy:

  1. Super,wyjebiszczy ,zajebisty rozdział kochana! :)
    No ale dziewczyny se dały czadu! Hehehe
    A najlepsza Nareesha : "A ja wiem ... pięć , siede... " Hehehe super rozdział! :)
    Pisz szybko next'a! :)
    Weny :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Uuuu... ciekawe co się będzie działo?????
    Rozdział genialny ;*
    Jak ja uwielbiam Twoje opowiadanie ;D
    No jaram się nim na maxa ;P
    Dawaj szybciutko kolejny rozdział ;)
    Kocham Cię ;***

    OdpowiedzUsuń
  3. Super rozdział
    następny proszę

    OdpowiedzUsuń
  4. Jezu!
    W takim momencie??
    Pisz szybko nexta!
    Weny kochana!

    OdpowiedzUsuń
  5. Wooow super . Kocham twoje rozdzialy ;***&

    OdpowiedzUsuń
  6. skarbie, nie przerywa się w takim momencie! xd ;*
    dajesz mi tu nexta! ♥

    OdpowiedzUsuń
  7. Super rozdział i blog ♥ ;]
    Czekam na nn i proszę niech toś będzie łaskawy bo mój komentarz będzie 7 wiec jeszcze jeden i ROZDZIAŁ!

    OdpowiedzUsuń
  8. Zaczęłam czytać twoje opowiadanie i wiesz co...
    Jest zajebiste <3<3
    Wszystkie są niesamowite :**
    Czekam na nextaa!!

    OdpowiedzUsuń