-Odwal się od mojej dziewczyny ! Spróbuj jej nie przeprosić a zginiesz - powiedział to dość spokojnie . Mięśniak popatrzył na niego wzrokiem który miał być pewny siebie a zarazem lekceważący a wyszło jakby bał się mówić
-Niby za co ? Za to że ją dotknąłem ? Weź spieprzaj - odpowiedział odwracając się ze śmiechem do swoich kolegów żeby również się zaśmiali . Był tak pewny siebie że nie spodziewał się ataku ze strony mojego chłopaka ale kiedy odwrócił się znów do Nathana dostał prosto w twarz . Mięśniak zatoczył się do tyłu i upadł :
-Mógłbym cie tu i teraz zatłuc ale tam stoi moja dziewczyna i wiem że nie lubi patrzeć na krwawe sceny więc sobie daruje - powiedział pokazując na mnie głową i patrząc ciagle pogardliwie na chłopaka który trzymał się za krwawiący i prawdopodobnie złamany nos . Opluł mu jeszcze koszulkę i podszedł do mnie :
-Nic ci nie jest ? - spytał głaszcząc mnie po policzku
-Nie , nic - odpowiedziałam już z uśmiechem . Nathan jest świetny , wiedział że nie lubię jak się o mnie bije więc powalił gościa jednym ciosem (xd) . Weszliśmy z powrotem do kręgielni żeby dokończyć rozgrywkę . W końcu skończyliśmy . Zwyciężczynią została Kasia , drugi był Nathan a trzeci Tom . Jay był trochę urażony tym , że nie wygrał a tłumaczył to kiepskim ciśnieniem . Postanowiliśmy pójdziemy na zakupy ale nie wiedzieliśmy jak podzielić się na grupy . Jay stwierdził że nie chce mu się łazić po sklepach wiec ustaliliśmy że on pojedzie do domu a potem po nas przyjedzie . Kasia poszła z Tomem a ja oczywiście z Nathanem . O 16 mieliśmy spotkać się pod kinem żeby iść na " Project X " . Ja i Nathan zaliczyliśmy sklep z full capami , Bershke , H&M i parę innych . Kiedy byliśmy w Pull&Bear zobaczyłam śliczną koronkową sukienkę . Od razu do niej podeszłam , był mój rozmiar . Nathan oglądał bluzy więc podeszłam do niego :
-Idę przymierzyć sukienkę chodź powiesz czy mi ładnie - powiedziałam ciągnąc go za rękę
-Co byś nie założyła i tak ci będzie ładnie - szepnął mi do ucha po czym pocałował mnie w czoło a ja uśmiechnięta weszłam do przymierzalni . Zaczęłam zakładać sukienkę ale nie mogłam zasunąć się do końca zasuwaka który był z tyłu więc zawołałam Nathana :
-Chodź no tu - powiedziałam a on od razu znalazł się koło mnie .
Odwróciłam się do niego tyłem żeby pomógł mi z sukienką . Po chwili poczułam jego palce na skórze , Nath zasuwał mi sukienkę ale przerwał :
-Nie zmieścisz się niej - powiedział rozbawiony patrząc na lustro w którym się odbijaliśmy , popatrzyłam na niego urażona - Ładnie ci w niej ale się nie zmieścisz -dodał
-To jest mój rozmiar . Zmieszczę się - naciskałam
-Nie , cycki ci się nie zmieszczą - powiedział z chytrym uśmiechem - Ale skoro chcesz - Nathan szybkim ruchem zapiął mi sukienkę a ja nie mogłam się ruszyć . Sukienka była za ciasna w biuście. Nathan popatrzył na mnie zadowolony :
-I co ? Ja się znam - zaśmiał się a ja z nim - Ściągaj ją przyniosę większą - dodał i wyszedł z sukienką . Po chwili wrócił z większą . Szybko ją założyłam , ta była dobra . Wyszliśmy z przymierzalni i poszliśmy do kasy bo była już 15 : 50 . Nathan wybrał sobie koszulkę i jakiś zegarek . Kiedy staliśmy w kolejce popatrzyłam na metkę : 200 funtów . Otworzyłam oczy szeroko i szepnęłam Nathanowi który już podchodził do kasy :
-Idę ją odnieść jest za droga - już chciałam odejść ale on złapał mnie za łokieć
-Ja zapłacę - powiedział i podał kasjerce sukienke
-Nie , Nathan ona jest za droga - upierałam się ale on zgromił mnie wzrokiem
-Jak ci się podoba to warta jest swojej ceny . Zresztą ślicznie ci w niej - powiedział po czym zapłacił i wyszliśmy ze sklepu :
-Jak ja ci się odpłacę za to ? - spytałam unosząc brew . Nathan popatrzył na mnie chytrze
-Znam jeden sposób ale jest potrzebne do tego łóżko - odpowiedział z uśmiechem . Doszliśmy do kina gdzie czekali na nas Kasia i Tom z biletami . Weszliśmy na salę . Film był świetny dlatego już bo obejrzeniu go i czekając na Jaya cały czas o nim gadaliśmy . Stwierdziliśmy , że też chcemy taką imprezę . Po jakiś 5 minutach Jay zatrzymał się koło nas , zapakowaliśmy się do auta i odjechaliśmy . Po 10 minutach drogi zatrzymaliśmy się pod domem i wysiedliśmy . Otworzyliśmy drzwi i usłyszeliśmy jakieś krzyki .
A się opisałam xd No ale jest i taki chyba w miarę dobry ;p Dziś dedyk dla :
~love . :******
~Sierr ;p ;******
~Anku ;d ;*****
Kocham was wszystkie <333 Naprawdę dziękuje wam za wszystkie miłe komentarze ;)
Jesteście najlepsze !!! ;> 8 komentarzy = rozdział ;]
No i niby ja kończę w takich momentach...
OdpowiedzUsuńNormalnie ręce mnie aż świerzbią żeby Cię udusić za kończenie w takim momencie!!!!
Ale nie zrobię tego bo musisz mi tu napisać szybko kolejny cudowny rozdział :D
Oj masz szczęście, masz szczęście...
No genialny rozdział :****
I jak tu Cię nie Kochać i Twojego opowiadania???!!!
No nie da się, bo nie wyobrażam sobie tego!!!
Jesteś najukochańsza :*****
no kolejna kończy w taki momencie no! xd
OdpowiedzUsuńjak wy tak możecie ;p
dziękuję ze deda :*
Nath jaki niegrzeczny ;D
szybko next ♥
Nic dodać, nic ująć!!<33333
OdpowiedzUsuńSuper
OdpowiedzUsuńmoje ulubione urwane zakończenie
pisz szybko następny
W takim momencie??
OdpowiedzUsuńJak możesz milordzie?!
Pisz szybko nexta, bo się już doczekać nie mogę!!!
No tak krzyki w domu TW są nie uniknione.
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział, ale ten moment na zakończenie to sobie idealnie wybrałaś.
Czekam z niecierpliwością na nn i pozdrawiam ;]
Rozdział świetny !
OdpowiedzUsuńNo a Nathanowi tylko jedno w głowie <3
Ty masz talent ! :**
Musiałaś uciąć a takim momencie?? <3
Czekam na nexta !
Kończenie w takim momentach powinno być zakazane!!!
OdpowiedzUsuńCo to ma wgl być ?!
Jak możesz trzymać nas w niepewności ?!
Będę smutać jak szybko nie dostanę następnego rdz ;(
Pisaj mi go migiem !!! ;D
Dziękuje za dedyka i weny ;*****