piątek, 29 czerwca 2012

Rozdział 63 ; >

-Martyna ? Martynaaaa ! Wstawaj do cholery golasie ! - ktoś szarpał mnie za rękę . Tym kimś była Kasia ." Chwila co ona tu robi ? " pomyślałam zdziwiona i popatrzyłam na przyjaciółkę która siedziała na brzegu łóżka
-Co ty tu robisz ? Gdzie Nathan ? - spytałam siadając . Szybko zasłoniłam się kołdrą bo przecież byłam naga po nocy ze swoim chłopakiem . Kasia popatrzyła na mnie ubawiona
-Chłopaki pojechali do studia . Nie wiedzą kiedy wrócą - powiedziała a ja posmutniałam
-Dzwonił twój tata . Przyjedzie tu za 15 minut żeby pogadać , nie wiem o co chodzi . Idź weź prysznic żeby zmyć z siebie zapach Nathana - dodała ze śmiechem wychodząc z pokoju . Zrobiłam jak mówiła i po 10 minutach zeszłam , ubrana w bluzkę z myszką Mickey i szkarłatne spodenki , na dół . Tata już siedział na kanapie w salonie z kawą którą właśnie podała mu Kasia :
-Cześć tato ! - przywitałam się przytulając go 
-Cześć córcia - pocałował mnie w czoło
-Jak było w delegacji ? - spytałam sięgając po jedną z kanapek które zrobiła Kasia
-Martyna chcesz soku ? - spytała pokazując na kuchnię
-Tak poproszę - odpowiedziałam i spojrzałam na ojca - No mów - uśmiechnęłam się
-Dobrze . A skoro mowa o delegacjach - tata zrobił znaczącą pauzę 
-Muszę jechać w kolejną . Przykro ale musicie wrócić do Polski - w tej chwili usłyszałam dźwięk tłuczonego szkła . To była Kasia która ze łzami w oczach stała nas rozbitą szklanką
-Przepraszam - rzuciła szybko i poszła do kuchni po zmiotkę
-Tato ale jak to ?! Nie możemy zostać ? - spytałam ze łzami w oczach , tata spojrzał na mnie ze wzrokiem który nie opisał żadnych uczuć
-Niby z kim ? Samych was nie zostawię - powiedział z troską
-A z chłopakami ? Są też ich dziewczyny . Przecież nie jesteśmy dziećmi poradzimy sobie - przekonywałam go 
-A pozwolą wam zostać ? Nie mają żadnych koncertów ? - spytał zdziwony
-W wakacje mają luzy a zostać nam na bank nam pozwolą - odpowiedziałam pewnie
-Cóż w takim razie zostaniecie - powiedział wstając a ja rzuciłam mu się na szyję a po chwili dołączyła do nas Kasia . Tata pożegnał się z nami ponieważ musiał trochę odpocząć gdyż w nocy leci na kolejną delegację :
-Mało brakowało - stwierdziłyśmy z Kasią zgodnie . 
Po chwili zeszła do nas Micheele i Nareesha i razem dokończyłyśmy śniadanie . Powiedziałyśmy im o wizycie taty :
-Nie no oczywiście że możecie zostać , chłopaki się ucieszą - powiedziała pewnie Nareesha
-W to nie wątpię - powiedziała Kasia na co my się zaśmiałyśmy
-To co robimy ? - spytałam patrząc po dziewczynach
-Nie wiem ... -stwierdziła Kasia
-Ja też nie mam pomysłów - dodała Nareesha 
-Zakupy ?! - spytała radośnie Mich 
-Nie ma pieniędzy - powiedziałam równo z Kasia i mulatką . 
W tym momencie usłyszałyśmy pukanie do drzwi , popatrzyłyśmy po sobie zdziwione 
-Spodziewamy się kogoś ? -spytała Mich
-Nie , a jak na chłopaków to za wcześnie - odpowiedziała Nareesha patrząc na zegarek 
-Otworzę - zaoferowała się Kasia . 
Podeszła do drzwi a gdy je otworzyła zobaczyła rudowłosą dziewczynę w różowej bluzce z dekoltem zawiązanej pod biustem więc prawie w całości prezentowała brzuch w którym był kolczyk ( i prawie całe piersi ) oraz poszarpane jeansowe spodenki . Ogólnie wyglądała jakby była namalowaną dziwką . Kasia popatrzyła na nią z miną " eeee ? " :
-Cześć . Zastałam Toma ? - jej pytanie , które powiedziała ze śmiechem podobnym do hamującego samochodu , usłyszałyśmy w kuchni i wszystkie w tym samym momencie spojrzałyśmy zaskoczone w stronę drzwi .     

Sto lat ! Sto lat ! Niech żyje , żyje nam ! Sto lat , sto lat niech żyje , żyje nam ! Jeszcze raz , jeszcze raz niech żyje , żyje nam ! Nieeeech żyje naaaaam ! A kto ? Love !!!! <3333
Moja kochana ode mnie na urodziny masz taki skromny ( no i krótki ) prezent czyli ten rozdział napisany tylko i wyłącznie dla ciebie ;**** Mam nadzieje że ci się spodoba ;) 
Składałam ci już życzenia ale zrobię to jeszcze raz ;d 
A więc :
Zdrowia , szczęścia , w chuj miłości aż się tęczą porzygasz ( xd ) , sexy chłopaka ( chyba że masz ;p ) , spełnienia najskrytszych marzeń , udanych wakacji i czego tylko będziesz chciała ! ;***
PS. Nie pij wódki bo jest za ciepło xd
Pozdrowienia dla wszystkich czytelników ;***** <333   
PS 2 . Anku możesz być moją matką chrzestną ! ;*** rozwaliłaś mnie z tą rodziną Sporano xd kocham cie <333 

6 komentarzy:

  1. Ale że kto to jest ta dziewczyna ?!
    Uuuu robi się ciekawie ^^
    Już nie mogę się doczekać kolejnego ;)
    Pisz szybko i weny ;*****

    OdpowiedzUsuń
  2. Kim jest ta ' dziwka ' ?
    Nie mogę doczekać się nexta !
    A tata Martyny to zajebisty jest ;**
    Weny <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak więc UWAGA ! UWAGA ! Komunikat specjalny !
    Jam Matka Chrzestna!!!! ;D
    "Głowa rodziny" hehe
    Com powiem to święte!!!
    A więc powiadam Wam:
    Że niby to "coś" to do Toma i że ten tego...??!!
    Se chyba to "coś" żarty stroi!!! Z Kasią nie ma ŻADNYCH szans!!!!
    Rozdział Perełka ;****
    A Ty jesteś Wspaniała i piszesz Genialne opowiadanie :*
    Nie da się ukryć tego: MASZ OGROMNY TALENT!!!!!
    Kocham Cię moja Córko Chrzestna ^^ :********************
    I czekam na więcej :D

    OdpowiedzUsuń
  4. AHAHAHAHAHAHHAHAHAHAHAHHAHA! XDDDD
    rozwaliłaś mnie życzeniami xdd nie nie mam chłopa za brzydka jestem ^^ xdd
    może byłabym smutna, ale nie jestem (z powodu koma anonima ^^), a że jestem mądra to se z niego nic nie robię! xd i zacieszam się urodzinami ^^
    rdz świetny ;***
    jeszcze raz dziękuję xd
    PS. mojej BF nie przebijesz, składała mi życzenia 5 razy xd :
    -2 razy sms-em xd
    -1 raz na nk xd
    -1 raz na TT xd
    -1 raz na blogu xddd

    OdpowiedzUsuń
  5. super rozdział
    kim jest ta dziewczyna ? czyżby ex Toma ?
    czekam na ciąg dalszy

    OdpowiedzUsuń
  6. Sto lat! Sto lat!
    Rozdział świetny!!!


    PS.Sto lat Love! <3

    OdpowiedzUsuń