Mogłam go zabić ? Może tylko się zachłysnął wodą ? Skoro tak to muszę mu zrobić sztuczne oddychanie . W końcu przydały mi się lekcje reanimacji na basenie . Popatrzyłam na jego twarz . Miał takie martwe usta . Nie wybaczyłabym sobie gdybym go nie uratowała . Zbliżyłam się do niego i moje usta dotknęły jego ust . Nie zdążyłam nawet wpuścić powietrza , kiedy poczułam pod moimi wargami uśmiech . No tak , oczywiście musiał żartować .
- Nathan ! Jak mogłeś udawać ?! - zaczęłam na niego krzyczeć . - Przestraszyłeś mnie !
Rzuciłam w niego ręcznikiem , który leżał na leżaku obok . Jak on mógł ? Przecież , gdyby się okazało , że to ja mu coś zrobiłam , nie wybaczyłabym sobie ..
- Przepraszam .. - powiedział i widząc moje wściekłe oczy spuścił wzrok . - Myślałem , że cię zawstydzam i dlatego jesteś taka niedostępna .. Bardzo chciałem dotknąć twoich ust i wiem , że ci się podobam . Dlatego pozwól mi się do ciebie zbliżyć .
W tym momencie coś mnie zakuło w sercu . Łzy napłynęły mi do oczu . Przecież za tydzień wyjeżdżają .. To wszystko i tak nie miałoby sensu .
Prawdopodobnie zauwarzył , że zaraz się popłaczę , bo wstał i podszedł do mnie . Złapał mnie za ręce. Patrzyłam mu w oczy i widziałam w nich coś w rodzaju wielkiego smutku .
- O co chodzi ? - zapytał i otarł mi łzę z policzka .
-No , bo ty .. - z trudem mogłam łączyć słowa w zdanie . - Ty za tydzień wyjeżdżasz ..
Gdyby , nie to że są tu jeszcze nasi przyjaciele to rozpłakałabym się na dobre . Ale jak na razie udawało mi się powstrzymywać wszelkie większe wybuchy płaczu .
- Przecież przyjedziesz do nas w wakacje , bo chłopaki mówili mi , że jedziesz do taty , który mieszka w Londynie .
- A co po wakacjach ?
- Przecież to nie musi się tak kończyć .. Coś wymyślimy , zobaczysz .
Przytuliłam się do niego mocno . On przycisną mnie mocno do siebie . Czułam jego ciepło i natychmiast zrobiło mi się dużo lepiej . Może ma rację ? To nie musi się tak skończyć ..
~ W tym samym czasie u Kasi ~
Świetne się bawiłam z chłopakami , ale wolałabym być z Tomem sama . Pozjeżdżaliśmy trochę ze zjeżdżalni , tylko bez Natha i Martyny , bo oni nam gdzieś zniknęli . Mam pomysł . Może chłopcy poszliby nam po lody ? Tak , to dobry pomysł .
- Ej ! Zawieszenie broni !
Zaczekałam chwilę , aż przestaną walczyć na makarony i wszyscy na mnie spojrzą .
- Pójdziecie nam po lody ? - zapytałam puszczając oko do Maxa .
- Dobra chłopaki , idziemy po lody , bo wyczuwam tu pewne napięcie miłosne . - uśmiechnął się do nas i pokazał język .
- Tak ! Lody ! To to czego mi potrzeba ! - zaczął krzyczeć Jay i wybiegł z wody .
- Czekaj Jay ! - odkrzyknął mu Seev i razem z Maxem zaczęli biec za nim .
Podpłynęłam do Toma .
- No to co robimy ? - zapytał z uśmiechem .
- Hmm . .
Szturchnęłam go ręką i zaczęłam uciekać od niego z moją największą prędkością . Po chwili zaczął mnie gonić . Postanowiłam , że łatwiej go zgubię jak będę płynęła pod wodą . Chyba mi to wyszło , bo nigdzie go nie widziałam . Podpłynęłam po dnie w kąt , wynurzyłam się i zaczęłam się rozglądać . Nagle ktoś złapał mnie od tyłu w talii .
- I co teraz ? - zaczął się śmiać . - Jednak nie jesteś taka sprytna .
- Ehh . - wzdychnęłam ciężko .- No dobra , wygrałeś .
- Czekam na nagrodę .
- A kto mówił , że będzie jakaś nagroda ?
Chytrze się uśmiechnęłam .
- Ja teraz mówię .
Wciągnął mnie pod wodę . Spojrzał mi w oczy . Zbliżał swoją twarz do mojej twarzy , aż nasze usta się dotknęły . Powoli zaczął mnie całować . Czułam się taka mała , ale to wcale nie oznaczało nic złego . Był taki silny .. Jego język powoli tańczył z moim . Bez pośpiechu tak , jakby to że pod wodą brakuje już nam powietrza , nie było żadną przeszkodą . Niestety przestał i wynurzyliśmy się . Gdyby , nam starczyło powietrza to na pewno ta cudowna chwila , potrwałaby dłużej .
- O ile wiem , to miała być nagroda dla ciebie , a nie dla mnie ? - powiedziałam promieniując szczęściem .
- To teraz będzie nagroda dla mnie .
Dał mi jeszcze subtelnego całusa w usta i uśmiechnął się .
- Eee .. Co wy robicie ?
Gdy , się odwróciłam zobaczyłam za sobą Nathana i Martynę , patrzących na nas z wytrzeszczem oczu .
świetnie, dawaj nexta :)
OdpowiedzUsuńlove.
ja nie wytrzymam, po prostu nie wytrzymam jeśli Martyna z Nathanem się nie pocałują xd świetny rozdział i czekam na kolejny ;*
OdpowiedzUsuńostatnie 3 rozdziały są świetne :)
OdpowiedzUsuńSuper ! ;D
OdpowiedzUsuńWiedziałam , że on udawał !
Pozdro :* czekam na następny
Woow !! Świetny rozdział czekam na więcej :) Dużo scen romantica ;dd to lubię ;dd Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńmasz taka wspaniala wyobbraznie mam nadzieje ze bedziesz jeszczeee dluggo pisala;p
OdpowiedzUsuń