niedziela, 1 stycznia 2012

Rozdział 9 ;>

 Na koncercie było super . Stałam na scenie koło Natha , a Kaśka obok Toma . Trochę nawet śpiewałam kiedy śpiewali " I`m Glad You Came " . 
Po koncercie mieliśmy się już żegnać , bo było późno . Chłopaki szli do hotelu , a my do cioci . Mamy jeszcze tydzień na spotkania z nimi , a potem już niestety wyjeżdżają .. Mam zamiar jak najlepiej spędzić ten czas z nimi i jutro o 12 spotkamy się u nich w hotelu , a potem pójdziemy prawdopodobnie na miasto i zastanowimy się co będziemy robić . Wymienili się też z nami numerami telefonów na wszelki wypadek . 
Teraz siedziałyśmy już u cioci i jadłyśmy kolację . Upiekła sernik .Mm .. mój ulubiony . To dziwne skąd wiedziała , że go lubię bo nie widziałyśmy się aż na mojej komunii . Może to jakaś telepatia rodzinna . 
Po kolacji położyłyśmy się spać . Założyłam swoją pidżamę i próbowałam zasnąć . Niestety nie udawało m się to zbyt dobrze . Kaśka obok już dawno chrapała .. A może udawała , że chrapie ? 
- Czemu nie śpisz ? - zapytałam i spojrzałam co robi . 
No tak , pisała z Tomem .
- Tom do mnie napisał i już nie chce mi się spać .. 
- Kobieto jest już 23 w nocy .. 
- No to czemu ty nie śpisz ? 
- A dobra .. - powiedziałam naburmuszona . - Jutro jak nie będziesz mogła wstać to cię za nogi z łóżka z ciągnę . Dobranoc .
- Dobranoc .
Teraz też napadła mnie chęć napisania do Nathana . Postanowiłam , że też napiszę , ale do wszystkich . Tylko teraz jest problem . Jak dostać się do komórki , która leżała na stoliku nocnym ? Po dłuższym zastanowieniu po prostu ją wzięłam i powiedziałam Kaśce , że nastawiam budzik , chociaż zrobiłam to już wcześniej . Napisałam do każdego identycznie . 


    ` Dobranoc . ;)
  
Tylko do Nathana chciałam napisać jakoś fajniej . 




    ` Dobranoc . Miłych snów . ;p


Po chwili każdy odpisał . Chłopaki zwyczajne dobranoc z uśmieszkiem , ale przez to co Nath napisał na pewno będę miała miłe sny .
Nie mogłam po prostu wytrzymać ze szczęścia , po tym co zobaczyłam na wyświetlaczu :




       ` Dobranoc . Będą miłe jeśli to ty mi się przyśnisz .:) 


Jak on może być taki słodki ? Mimowolnie się uśmiechnęłam . Ciekawe co się stało , że był śmielszy .. Może opadł z nerwów z powodu pomalowanej twarzy . Po chwil usnęłam , myśląc nad tym co stanie się następnego dnia . 




Następnego dnia obudził mnie niestety budzik o 9 : 30 . Obudziłam Kaśkę i podeszłam do szafy po ciuchy . Hmm .. Jak zwykle to samo pytanie . W co się ubrać ? W prognozie pogody mówili , że będzie dzisiaj 30°C , więc było nawet gorąco . Postanowiłam , że ubiorę się w granatową sukienkę na ramiączkach z guzikami do pasa i falbankami poniżej pasa . Do tego założyłam białe conversy za kostkę .  
Kaśka założyła biały t-shirt w czarne serca i wpuściła go do różowych krótkich spodenek z chudym ,  brązowym paskiem . Do tego założyła białe sandały . 
Obie poszłyśmy do łazienki się pomalować , a potem na śniadanie , czyli kanapki z nutellą  . Moja ciocia jest po prostu niesamowita . Pewnie zrozumie , że nie zjemy obiadu w domu i , że pójdziemy na miasto .
-Ciociu , możemy iść na miasto ? - zapytałam z niewinną minką .
- Jasne . Obiad też zjecie w rynku , okey ?
- Okey .
Wręczyła mi banknot 20 i 10-złotowy za który miałyśmy iść na pizzę .
- Możecie iść też do skate parku , tam jest dużo ładnych chłopaków w waszym wieku . - mrugnęła porozumiewawczo . 
- Może tam wstąpimy , ale już się z kimś umówiłyśmy .
- Aha , rozumiem . 
Uściskałam Agnieszkę i poszłyśmy do pokoju po moją czarną torbę , w której  trzymałyśmy wspólnie rzeczy . Była już 11:30 kiedy wyszłyśmy . 

5 komentarzy: