wtorek, 15 maja 2012

Rozdział 50 !!! ; >

...kwiaty . Nie przepraszam , to były płatki róż . Łóżko , podłoga , pianino , wszystko w płatkach . Patrzyłam na to zamroczona alkoholem . Nathan w końcu przerwał ciszę :
-Nie wiesz dlaczego to wszystko prawda ? - spytał lekko się chwiejąc ale ciągle uśmiechając
-No właśnie nie wiem .... - powiedziałam a chłopak objął mnie i popatrzył mi w oczy 
-Jutro miną dokładnie 2 miesiące odkąd jesteśmy razem ...- powiedział cicho . "Boże jak mogłam zapomnieć ..." pomyślałam . Do oczu napłynęły mi łzy 
-Nie płacz , ja też zapomniałem , Kasia mi przypomniała . Dlatego przygotowałem to wszystko dziś, bo bałem się że po imprezie nie będę w stanie zrobić tego rano - powiedział uśmiechając się , potem pocałował mnie od czego zakręciło mi się w głowie . Zaczęliśmy się rozbierać . Trochę nam to kiepsko szło , traciliśmy równowagę i co jakiś czas jedno z nas opierało się w ostatniej sekundzie o ścianę . W końcu rozebrani do bielizny położyliśmy się do łóżka . Przytuliliśmy się do siebie i zasnęliśmy . 

                                    ~Rano ( mniej więcej 11 . 30 ) ~  


Obudził mnie zapach ... czekolady ? Otworzyłam leniwie oczy ale po sekundzie je zamknęłam bo oślepiły mnie promienie słońca , które oświetlały cały pokój . Położyłam się na brzuchu i ręką szukałam Nathana . Kiedy moja ręka nie napotkała ciała chłopaka otworzyłam oczy . Natha w pokoju nie było , na stoliku koło łóżka leżała kartka a obok stał talerz naleśników polanych bitą śmietaną i czekoladą . Zdziwiona wzięłam kartkę na której było napisane :

" Hej śpiochu ; ) wyszedłem na chwilę i zostawiłem ci śniadanie , Max mi pomagał ( tylko on był na nogach ) więc jak będą niedobre to jego wina xd  Będę o 12.00 bo pojechałem za niespodzianką dla ciebie ;* przepraszam że mnie nie było kiedy się budziłaś ; ]  "

                                                                                                        Kocham Cie , Nathan <3

Uśmiechnęłam się do siebie . Zjadłam naleśniki , które były pyszne . Wzięłam prysznic , ubrałam się i zeszłam na dół. O dziwo nie bolała mnie , znaczy wiedziałam że tak będzie ale tu jest inny alkohol więc brałam pod uwagę ból głowy . Gdy schodziłam po schodach mnie mogłam uwierzyć , że w tym domu może być tak cicho . Przechodząc przez salon do kuchni zobaczyłam Sive leżącego na sofie w rozkroku i z naciągniętą na twarz koszulką , natomiast Jay leżał zwinięty w kłębek na dywanie a po brodzie spływała mu ślina . Śmiejąc się pod nosem weszłam do kuchni gdzie zastałam Maxa w swoim (różowym) fartuchu . Układał na tacy tabletki w zakrętkach od butelek i szklanki wody , odwrócił się do mnie przodem :
-Cześć . Naleśniki smakowały ? Głowa boli ? - spytał z uśmiechem teraz robiąc kanapki 
-Hej . Naleśniki pyszne a głowa nie boli - powiedziałam z uśmiechem i siadłam przy stole
-Nie boli cie głowa ?! - spytał zszokowany patrząc na mnie z wytrzeszczem oczu
-Nie , nie boli . Wiem dobra jestem . A to dla kogo ?- spytałam wskazując palcem na tace ze szklankami i tabletkami w zakrętkach 
-To dla naszych anonimowych alkoholików - powiedział Max na co ja się zaśmiałam 
-Kasie możesz sobie darować , ją też nie będzie głowa bolała - powiedziałam a on nadal lekko zszokowany odłożył porcje dla Kasi 
-Pomożesz mi ? Trzeba ich wszystkich obudzić i dać im tabletki - spytał a ja kiwnęłam głową . Max wziął tace a ja poszłam obudzić Sive i Jaya . Nie reagowali na szturchanie więc polałam i zimną wodą . Od razu się obudzili i grzecznie wzięli tabletki po czym poszli do swoich pokoi . Potem poszliśmy do Kasi i Toma . Zapukałam i usłyszałam "proszę ! " przyjaciółki . Weszłam i zobaczyłam dziewczynę już ubraną stojącą nad Tomem który nadal leżał na łóżku .
-Stary mam dla ciebie tabletki - powiedział Max i podał je Kasi 
-Tom leniu wstawaj ! Nie możliwe żebyś się tak kiepsko czuł po tak małym melanżu - powiedziała ze śmiechem i podała je swojemu chłopakowi na co on popatrzył na nią wzrokiem " Nic nie mów nie widzisz że i tak jestem dobity ? " . Max i ja wyszliśmy zostawiając parę samą . Zeszliśmy na dół , a moim oczom ukazał się Nathan z pięknym bukietem . Podbiegłam do niego i namiętnie pocałowałam :
-To dla ciebie - powiedział podając mi kwiatki - To jeszcze nie koniec niespodzianek i prezentów na dziś ... - dodał zniewalająco się uśmiechając .
  WOW to już 50 rozdział !!!!
Na początek wybaczcie , że nie pisałam tak długo ale nie mogłam ; / rozdziały będą coraz rzadziej ... ale będą ;) Zasmucił mnie fakt że pod ostatnim rozdziałem miałam 4 komy w tym dwa od mojej kochanej ... siostry ( tak jesteś moją siostrą od teraz ;* jeśli chcesz xd ) Niegrzecznego Aniołka ;) dlatego też po raz 4 dedykuje jej rozdział jak również mojej Martynce ;**
Więc postanowiłam że skoro zawsze miałam 8 komentarzy to wprowadzę to : 8 komów =rozdział 
Mam nadzieję że to nie będzie duży problem ;) KOCHAM WAS I DZIĘKUJE ZA 17 000 WEJŚĆ !!!!! <33333 
Kasia :)

9 komentarzy:

  1. WOW!
    Mega zajebisty rozdział kochana!
    Jesteś wielka!
    To miło ze stroy Nathana ,że przygotował pokój na zbliżającą się rocznicę:)
    Hahaha ale z tego to nie mogę!
    Jay leżał zwinięty w kłębek na podłodze i po brodzie leciała mu ślina!
    Pisz szybko next'a! :)
    Życzę weny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Łoooł !!
    Świetny rozdział siostrzyczko!!
    Łiiii!!
    Mam drugą siostrę ,mam drugą siostrę!!
    I tez Kasię!
    Kocham cie siostrzyczko :***
    Jesteś wielka :D
    Normalnie rzygam tęczą!!
    Dziękuuuuję za deda :***
    Podam ci swoje gg jak chcesz :D
    42802863 :**
    LOFFCIAM CIĘ!!!

    Niegrzeczny Aniołek :***

    OdpowiedzUsuń
  3. super rozdział:)))
    ciekawa jestem co to za niespodzianki...
    pisz szybko następny;)))
    Jane

    OdpowiedzUsuń
  4. Na początku chciałabym Cię bardzo przeprosić, za to ze nie skomentowałam Twojego poprzedniego rozdziału ;(((
    Jest mi wstyd ;(
    Ale to dlatego, że nie wiedziałam nawet że dodałaś rozdział...
    Wiem, że to mnie nie usprawiedliwia... I dlatego jeszcze raz bardzo Cie za to przepraszam ;*
    Oczywiście nadrobiłam to co przegapiłam ;)
    Rozdziały oba genialne ;)
    Smutno mi że rzadko będą kolejne rozdziały, bo uwielbiam Twoje opowiadanie ;***
    Ale cierpliwie będę czekała na kolejne wspaniałe rozdziały ;***
    Kocham Cię ;***

    OdpowiedzUsuń
  5. Czaczaczadowy rozdział ;)
    Też przepraszam że nie skomentowałam ostatniego, jaka hańba!
    le będę komentować! Obiecuję ;*
    Szkoda że rdz będą rzadziej ;(
    Czekam na next, więc [pisz szybko ;D
    Weny ;*****

    OdpowiedzUsuń
  6. Supcio rozdział :)
    Wogóle fajny blog :D
    Miałam skomentować poprzedni rozdział, ale mi się komputer popsuł :(
    Pisz nexta ,zobaczymy co bd dalej :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Zacnie Zacnie :>

    OdpowiedzUsuń
  8. Super rozdział :)
    niecierpliwie czekam na następny rozdział

    OdpowiedzUsuń