piątek, 27 kwietnia 2012

Rozdział 45 ; >

Kasia poszła do łazienki a my planowaliśmy co będziemy jutro robić . Gadaliśmy i gadaliśmy w końcu Tom popatrzył zdziwiony na zegarek :
-Ej . Kasi nie ma już pół godziny . Martyna idź sprawdź czy nic jej się nie stało - powiedział trochę zdenerwowany
-Uspokój się stary , to dziewczyna w łazience trochę jej schodzi - powiedział Max i poklepał chłopaka po plecach 
-Dobra , sprawdzę co z nią - powiedział wstając 
Wyszłam z garderoby i poszłam do łazienki . Szłam i znowu to poczułam . To charakterystyczne uczucie ."Coś się stało " pomyślałam i wbiegłam do łazienki . Na podłodze leżała torebka Kasi i jej błyszczyk .Obok tych rzeczy była ... plama krwi .Na lustrach było napisane czerwoną szminką:


     " Więc jej nie zobaczycie . No chyba że na pogrzebie  "


Krzyknęłam przerażona , zebrałam rzeczy przyjaciółki z podłogi i pobiegłam zapłakana do chłopaków.
Otworzyłam drzwi z buta :
-Kasi nie ma ! W łazience na ziemi jest krew ! Boże porwali ją ! Ktoś napisał na lustrze że jej już nie zobaczę ! - krzyczałam klęcząc i kurczowo ściskając rzeczy przyjaciółki 
-Co ?! - krzyknęli wszyscy zgromadzeni . Oczy Toma zaszły łzami . Nathan podszedł do mnie , podniósł z podłogi i mocno przytulił.
-Dobra trzeba myśleć trzeźwo ! Na korytarzu są kamery ! - krzyknął Jay i wszyscy pobiegli do ochrony . Niestety ochroniarz powiedział , że kamery nie obejmują bezpośrednio korytarza w którym jest łazienka . Spytał o której Kasia wyszła do łazienki . Na wszystkie pytania odpowiadali Max , Jay i Siva . Ja i Tom nie byliśmy w stanie myśleć a Nathan cały czas mnie mocno przytulał. Ochroniarz puścił nagranie . Na początku widać było pusty korytarz , potem pojawiła się postać. To była Kasia , szła i machała swoimi złotymi włosami . Jak to zobaczyłam ścisnęło mi gardło . Spojrzałam na Toma , wpatrywał się w swoją dziewczynę bez mrugnięcia okiem a po jego policzkach spływały łzy . W końcu Kasia, stanęła na chwile , poprawiła sobie stanik nieświadoma tego, że ktoś może ją widzieć . Potem skręciła w lewo i zniknęła z ekranu . Wszyscy spuścili wzrok :
-Przykro mi , to wszystko . Powinniście wezwać policję -powiedział ochroniarz i sam po nią zadzwonił . 
Policja przyjechała i rozpoczęła się standardowa procedura : 
Kiedy ostatni raz ją widzieliście ? Czy mamy podejrzenia co do porywacza ? Widział ją ktoś ? 
I takie tam inne bez sensowe pytania . W końcu jeden z policjantów powiedział , że jej zdjęcie roześle do wszystkich radiowozów i telewizji , jeśli jakieś mamy . Tom wyjął z portfela jedno ze zdjęć zrobionych podczas zwiedzania Londynu . Spojrzał na nie smutno i podał je policjantowi . Policja na wszelki wypadek przeszukała cały budynek , niestety nie znaleźli nigdzie Kasi . Jay rzucił pomysł , że skoro ktoś uderzył Kasie to musiał ją nieść więc powinno to być widać na kamerach . Pomysł był dobry , koleś prowadzący to wszystko sam tak powiedział , tylko w łazience są tylne drzwi które prowadzą prosto na parking a tam nie ma kamer bo ... są zepsute . Sierżant Rizzoli powiedział , że nic tu po nas i jak tylko się czegoś dowie to od razu do nas zadzwoni . Podziękowaliśmy mu i w ciszy pojechaliśmy do domu . Wszyscy rozeszli się do pokoi . Tylko Tom został w salonie i zaległ na kanapie . Stwierdził , że i tak nie uśnie bez Kasi więc mu się nie opłaca nawet kłaść do łóżka . Ja poszłam z Nathanem do pokoju chociaż wiedziałam , że tak jak Tom nie zmrużę oka . Nath już dawno spał mimo swoich zapewnień , że dotrzyma mi towarzystwa . Ja cały czas myślałam jak pomóc mojej przyjaciółce . Byłam prawie pewna jednego .... mianowicie tego , że Kasie porwała jedna z fanek chłopaków ...




                                              ~ W tym samym czasie u Kasi ~

Obudziłam się z okropnym bólem z tyłu głowy . Chciałam dotknąć tego miejsca ale na rękach miałam ... kajdanki  tak samo jak na nogach a usta miałam obwiązane taśmą . Przerażona rozejrzałam się po pokoju ... nie , raczej po norze w której byłam . To była chyba jakaś komórka albo piwnica . Ściany były z betonu , ja leżałam na starym materacu a obok stała miska z wodą      " Jak dla psa " pomyślałam i spojrzałam w górę . " Dach " był zrobiony z desek , które były ułożone z odstępami , widziałam przez nie blask księżyca . To mnie zdziwiło ale zastanawiał mnie jeszcze jeden fakt . Dlaczego słyszę sapanie ? Wstałam wspierając się jakoś na moich kiepsko sprawnych rękach . Wstałam i głowę miałam niewiele niżej od "sufitu . Nagle nad moją głową pojawił się pies  , który zaczął szczekać i drapać deski . Usiadłam przerażona bo wiedziałam , że robi tak ponieważ ktoś idzie :
-Dobry piesek ... no moja bestia od pilnowania więźnia - usłyszałam jak ktoś wypowiada te słowa i pies znikł . To był głos .... dziewczyny .
Po chwili "sufit" uniósł się w górę . Zmrużyłam oczy i zobaczyłam czarną postać , która zeskoczyła do piwnicy w której byłam . Dziewczyna nachyliła się nade mną i widząc moje łzy uśmiechnęła się :
-Nie bój się , nic ci nie zrobię , narazie . Poczekam , aż wszyscy będą wiedzieć , że dziewczyna Toma Parkera z The Wanted została porwana ! Pięknie brzmi prawda ? I dopiero potem cie zabiję . Odkleję ci taśmę , żebyś coś zjadła - uśmiechnęła się wrednie i zrobiła jak mówiła . 
Od razu zaczęłam krzyczeć i płkać przerażona na co ona zaśmiała się :
-Jesteśmy poza miastem , nikt cie nie usłyszy . Szkoda , że nie masz niczego żeby zadzwonić po pomoc prawda ? - śmiała się , rzuciła mi jakieś kanapki na materac i poszła sobie .
"Zamknęła dach" i przyprowadziła z powrotem psa . Siadłam i popatrzyłam bezradnie na kanapki " Mogą być zatrute ale co mi szkodzi i tak już nie żyje " pomyślałam i zaczęłam jeść . Jedzenie było okey . Jedząc myślałam co powiedziała moja porywaczka . W pewnej chwili wyplułam kanapki i zaczęłam grzebać w staniku , ze łzami szczęścia w oczach wyciągnęłam telefon . Skąd go miałam ? Otóż mam dwa telefony jeden ma tą funkcje , że można dzwonić za granicą a drugi nie . Jeden miałam w torebce a drugi wsadziłam do stanika bo już nie było w niej miejsca . Od razu go włączyłam , bateria była prawie pełna ! Zasięg , zasięg , proszę niech będzie ... tak dwie kreski !!! Wybrałam pierwszy numer jaki był , czyli numer Toma . Odebrał po 2 sygnałach :
-Kasia to ty ? Boże gdzie ty jesteś ?! - krzyczał do słuchawki
-Tom nie wiem gdzie jestem . Siedzę w jakieś piwnicy czy coś , ona powiedziała ze jestem poza miastem . Ona powiedziała , że mnie zabije...Tom przyjedź po mnie - szeptałam zapłakana do telefonu żeby ONA mnie nie usłyszała
-Dobrze , Kasia ja zadzwonię na policje i cie znajdą ! Kocham cie trzymaj się tam nie pozwolę ci umrzeć !- powiedział i się rozłączył . Wyłączyłam głos w telefonie , schowałam go do stanika i położyłam się na materacu .....

                                       ~ Wracamy do Martyny ~

Tom wbiegł zapłakany do naszego pokoju a w ręce ściskał telefon :
-To ona ! Zadzwoniła do mnie Kasia ! - krzyczał a łzy płynęły mu po policzkach strumieniami .      
    

Ale dłuuugi ;d No ale musiał być taki żeby zakończyć w odpowiednim momencie ;p Pomysł powstał przez te , że czytam książki o morderstwach wszelkiego rodzaju xdd Kocham was laski <3333
Ten rozdział pisałam 2 dni specjalnie dla Chochopandy ;* mam nadzieje że się nie porzydasz tęczą xd ;***
Kasia :)

9 komentarzy:

  1. Super rozdział :)
    ale emocje
    Tom ją uratuje , prawda ?
    pisz szybko następny

    OdpowiedzUsuń
  2. Omgomgomg.
    Nie no boję się.
    Aaaaaaaaaaaaaaaaaa.
    Dawaj nexta.
    Again for me? :*
    Love U. ♥
    Tom, Tom, Tom. Niech zapieprza.
    A co zrobią z tą dziwką, co chciała Kasię zabić?
    Pisz, pisz pisz i jeszcze raz pisz. :*:*:*:*:*

    OdpowiedzUsuń
  3. omc! a to s*ka! za przeproszeniem xd ale taka prawda ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. Boże, co będzie dalej... biedna...
    :(
    Czekam na następny..; )

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetneee !!!
    Lubie porwania i morderstwa ..
    Mmmm ME GUSTA ;p
    I oczywiście moje ulubione zakończenie ...
    Ludzie noo, co wy serca nie macie ?
    Czuje się jak w reklamie telewizji satelitarnej xP
    -Ej słuchajcie, dzwoniła do mnie policja i powiedzieli, ze Kasia jest ( i teraz uwaga)
    szszszszszszszszszs
    Chcesz wiedzieć gdzie jest Kasia ?
    Hahhaha
    Dobra a teraz dodawaj szybko następny i weny ;****

    OdpowiedzUsuń
  6. Co to jest za przerywanie w takim momencie .?
    Kobieto serca nie masz. :D
    Pisz szybko następny <33
    Weny :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja pitole!
    Nie wiem co mam powiedzieć!
    To jest genialne ;)
    Telefon w staniku O_o
    Dobra skrytka ;D
    Muszę kiedyś spróbować :P
    A teraz pisaj szybko kolejny!

    OdpowiedzUsuń
  8. JA PIERDOLĘ :D
    TELEFON W STANIKU :D
    KAJDANKI NA NOGACH :D
    PIES :D
    NO NORMALNIE KRYMINAŁ :D
    WYJEBISTY :D
    ME GUSTA :D
    DZISIAJ OPOWIADAŁAM W STRESZCZENIU PRZY OGNISKU TWOJE OPOWIADANIE :D
    WSZYSCY SŁUCHALI MNIE JAK NIGDY:NIE MOGĘ SIĘ DOCZEKAĆ NEXTA :D
    KURWA SZYBCIUTKO PISIAJ NEXTA BO MNIE UDUSZĄ!!
    JAK CHCIAŁAM IM POTEM OPOWIEDZIEC TO PATRZYLI NA MNIE JAK NA WYRZUTKA SPOŁECZEŃSTWA NORMALNIE :D
    KASIA JESTEŚ NAJZAJEBISTSZA LASKĄ NA ŚWIECIE(OPRÓCZ MNIE) :D
    CAŁUSY:***



    NIEGRZECZNY ANIOŁEK :***

    OdpowiedzUsuń
  9. Super <3
    Telefon w staniku xd :D

    OdpowiedzUsuń